Wiem, wiem… To wydaje się niewiarygodne, że bankom też zależy, abyś zarobił na promocji z bonusem. W końcu przecież powszechne jest przekonanie, że „krwiożerczy bank zawsze wyciśnie z Ciebie ostatnią złotówkę”.

Prawda jest jednak taka, że… banki same z siebie organizują promocje, w których obiecują bonusy 160 zł, 200 zł, telefon komórkowy, vouchery na 400 zł do Allegro albo 400 zł do Lidla (a to tylko kilka z aktualnych przykładów).

Następnie to te same banki ustalają regulamin promocji i zasady, na których nabywa się prawo do nagrody.

I ostatecznie, to te same banki dotrzymują słowa wypłacając obiecany bonus po spełnieniu warunków zapisanych w regulaminie – o czym przekonały się setki naszych czytelników.

Tak wygląda rzeczywistość promocji bankowych… ale nie chcę, żebyś wierzył mi na słowo. Chcę, żebyś przeczytał poniższy artykuł, w którym dzielę się swoimi doświadczeniami…

A trochę już tych doświadczeń nazbierałem, bo śledzeniem rynku promocji bankowych zajmuję się od roku 2005. Posłuchaj o moich spostrzeżeniach:

Powód #1 – Chcą przyciągnąć Twoją uwagę

Większość promocji… naprawdę zdecydowana większość, obejmuje dwie grupy osób. Pierwszą są nowi klienci banku, którzy założą konto w promocji. Drugą – Ci, którzy kiedyś byli klientami tego banku, ale od zamknięcia konta minął już jakiś czas (jego długość zapisana jest w regulaminie promocji) i założą konto ponownie.

Po prostu banki chcą przyciągać do siebie nowe osoby. Chcą mieć „ruch”, a pracownicy działu marketingu chcą wykazać, że ich praca przynosi efekty.

Niestety – niestety dla banku – Twój mózg zbudowany jest w taki sposób, że przestaje zwracać uwagę na rzeczy, których nie potrzebujesz. Więc, kiedy masz już konto w banku (a większość z nas ma jakieś konto w banku już od 18. roku życia), to przestajesz zwracać uwagę na inne banki. Wtedy trudno do Ciebie dotrzeć z jakąkolwiek reklamą.

Inaczej jest z premią gotówkową… Pieniędzy przecież nigdy za wiele, prawda? Trudno przestać zwracać uwagę na „rozdawane pieniądze”, bo pieniędzy nieustannie potrzebujesz w swoim życiu.

Dlatego promocje bankowe są tak popularne i banki zaczęły prześcigać się w wysokości oferowanych bonusów „na start”. Chcą narobić dużo szumu i przyciągnąć do siebie Twoją uwagę.

A co dzieje się później? Wyjaśniam w kolejnym powodzie:

Powód #2 – Chcą byś szybciej pomyślał o zmianie banku

No bo zastanówmy się chwilę… Kiedy najczęściej ludzie przenoszą się z jednego banku do drugiego? Moje doświadczenie podpowiada dwa scenariusze:

  1. Obecny bank nie posiada jakiejś usługi, której mocno potrzebujesz
  2. Obecny bank wkurzył Cię słabą obsługą albo niespodziewaną opłatą

Prawda jest jednak taka, że w dzisiejszych czasach jakość usług bankowych nieustannie rośnie, a samo wprowadzenie jakiejś innowacji, której nie ma konkurencja, wystarcza zazwyczaj na pół roku – później wszyscy inni też ją wprowadzą.

W takim świecie część z nas, przez całe życie pozostałaby w jednym banku.

Sytuację jednak zmienia drastycznie premia np. 300 zł, którą można zgarnąć za otwarcie konta w innym banku. Może to być konto dodatkowe, bo nikt nie wymaga, aby zamykać dotychczasowe konto i przenosić wszystkie oszczędności.

Taki bonus od banku to skuteczny motywator, żeby „złamać opór przed dodatkowym wysiłkiem” i sprawić, że przetestujesz, jak działa konto w innym banku – nawet jeśli obecne dobrze Ci służy.

W ten sposób banki nie muszą czekać aż się zniechęcisz do obecnego konta (co może nigdy nie nastąpić) i mają „ruch w biznesie”. A o ten ruch chcą dobrze zadbać, o czym piszę w punkcie trzecim:

Powód #3 – Chcą się dać polubić

W tym miejscu chciałbym zrobić pewne zastrzeżenie… Zdaję sobie sprawę, że niektórym może się to nie mieścić w głowie – No bo jak niby można lubić bank…?

A jednak bank, jak każdy inny biznes, chce dać się polubić. Chce zacząć współpracę z Tobą od dobrych skojarzeń.

A cóż może być lepszego do budowania dobrych skojarzeń, niż otrzymanie, po wykonaniu kilku prostych kroków, wspomnianych już wcześniej przykładowych 300 zł na start?

Jak już ustaliliśmy wcześniej, usługi bankowe są do siebie bardzo podobne i jedyną możliwością, aby odróżnić się od konkurencji staje się premia na start. Najlepiej taka, której nie ma nikt inny.

Po prostu zależy im, żebyś zdobył premię i od samego początku miał dobre skojarzenia z danym bankiem.

Sam jestem idealnym przykładem, że to działa, bo dobrze wspominam wszystkie premie jakie zdobyłem w promocjach bankowych. A kiedy opowiadam znajomym o 750 zł zdobytych w promocji mBanku, to podziw w ich oczach za każdym razem umacnia moje pozytywne emocje względem tego banku.

Ale, ale… Skoro to działa tak dobrze, to dlaczego w takim razie w promocjach bankowych trzeba zazwyczaj wykonać kilka kroków (np. wykonać płatność kartą, albo zrobić 4 przelewy)? Dlaczego nie dają gotówki od tak „za darmo” na wejściu? Na to pytanie odpowiadam poniżej:

Powód #4 – Chcą, abyś się przyzwyczaił

Dawno, dawno temu… Na początku mojej przygody z promocjami bankowymi naturalnym było, że banki dają premię (np. 100 zł) już za samo założenie konta. Nie trzeba było z tego konta korzystać, ani robić nic więcej poza podpisaniem dokumentów otwierających rachunek.

Dziś jednak banki wymagają trochę większego wysiłku. Czasem trzeba zrobić określoną ilość płatności kartą, zasilić konto środkami ze swojego innego konto albo zapłacić kartą za zakupy na określoną kwotę. Skąd ta zmiana?

Podejrzewam, że banki orientowały się, że taki bonus „na start”, wypłacany od razu za złożenie jednego podpisu, nie przysparza im zbyt wielu lojalnych klientów.

Dziś banki chcą, żeby Wasza wspólna przygoda trwała trochę dłużej. Żebyś przetestował jak działa ich bankowość internetowa, żebyś przyzwyczaił się do płacenia ich kartą, żebyś miał u nich na koncie choć drobną kwotę, która nie pozwoli Ci o nich zapomnieć na dobre – no bo trudno zapomnieć o własnych pieniądzach, które się tam zostawiło.

Dziś bankom zależy, abyś zdobył premię z promocji, bo to oznacza, że dobrze poznałeś najważniejsze ich funkcje. Oznacza to, że spełniłeś warunki promocji, czyli solidnie potestowałeś jak to wszytko działa. Znasz panel bankowości internetowej i przekonałeś się, że płacenie ich kartą jest łatwe i przyjemne.

Liczą, że w ten sposób zostaniesz ich lojalnym klientem „na lata” – choć w promocjach bankowych nie ma żadnych zobowiązań czasowych.

Powód #5 – Bo reklama w radiu i telewizji jest piekielnie droga

W tym punkcie wiele mówić nie trzeba… Każdy z nas zdaje sobie sprawę, że budżety wydawane przez banki na reklamę w radiu i telewizji liczone są nawet w setkach tysięcy złotych dziennie.

Z kolei organizując takie promocje z bonusami na start, banki nie muszą się reklamować w drogich mediach, bo ludzie sami sobie je polecają opowiadając o nich przy piwku, czy wysyłając znajomym linki poprzez social media.

W ten sposób banki mają napływ nowych klientów nie wydając ani złotówki na reklamę. Część tak zaoszczędzonych pieniędzy oddają klientom w postaci nagród i wszyscy są zadowoleni. No może oprócz radia i telewizji 🙂

I to właśnie jest kolejny powód, dla którego bankom też zależy, żebyś tę premię w promocji zdobył – najlepiej bez żadnych przeszkód. W świecie powszechnego braku zaufania, chętniej będziesz polecał taką promocję, w której sam otrzymasz bonus na swoje konto.

Będziesz mógł wtedy pochwalić się konkretnym dowodem, że to naprawdę działa. Będziesz skuteczniejszy w przekonywaniu znajomych by też spróbowali, a to automatycznie oznacza dla banku skuteczniejszą reklamę (za którą płacą bonusami, a nie ogromnymi budżetami marketingowymi).

Powód #6 – Bo to im się to opłaci (długoterminowo)

Jeśli jeszcze to nie wybrzmiało, to najwyższa pora, aby wybrzmiało to tutaj – banki nie są wcale takie dobroduszne. To nie są instytucje charytatywne rozdające innym pieniądze.

Banki to biznes jak każdy inny i też chcą zarabiać. Z tą różnicą, że banki są na tyle duże, że mogą sobie pozwolić na to, aby ten zarobek odroczyć w czasie. Mogą zainwestować teraz w bonusy na start, aby później odnieść z tego długoterminowe korzyści.

I wcale nie mam na myśli „ukrytych opłat” ani „haczyków zapisanych małym druczkiem”. Prawo bankowe zakazuje takich praktyk, a KNF i UOKiK mocno pilnują, by banki tego przestrzegały.

Jednocześnie widzę przynajmniej 3 sposoby, w jakie bankom może się opłacić długoterminowo, takie rozdawanie bonusów na start:

  • kiedy będziesz już ich klientem to mogą dzwonić z propozycją dodatkowych produktów. Nie ma obowiązku, aby z nich korzystać, ale statystyka mówi, że część uczestników promocji rzeczywiście się na nie skusi.
  • szukając lokaty czy konta oszczędnościowego dla swoich pieniędzy, też pewnie poszukasz w pierwszej kolejności tam gdzie masz już konto.
  • zapewne liczą też, że polubisz ten bank, że im zaufasz i w przyszłości np. kiedy zdecydujesz się wziąć kredyt hipoteczny, chętniej weźmiesz go w banku, który znasz z promocji.

Banki zatrudniają wiele mądrych głów i jestem przekonany, że mają to wszystko dobrze policzone. Wiedzą, że w długim terminie im się to opłaci, dlatego zależy im żebyś zdobył premię, poznał ich usługi i wyrobił sobie o nich dobrą opinię.

Myślę, że promocje bankowe dla nich to po prostu długoterminowa inwestycja w klienta, a nie „bezmyślne rozdawanie pieniędzy na prawo i lewo”.

A gdybyś miał jeszcze jakieś ostatnie wątpliwości to przygotowałem ostateczny argument:

Argument ostateczny…

Pomyśl tylko… Prowadzimy stronę, na której analizujemy promocje bankowe. Czytamy regulaminy i podpowiadamy ludziom, co dokładnie trzeba zrobić, aby zdobyć bonus od banku.

Edukujemy ludzi i swoją działalnością sprawiamy, że więcej osób odnosi sukces w promocjach bankowych, a mniej się „potyka” zapominając o jakimś warunku promocji.

I okazuje się, że bankom to odpowiada…

Choć w dzisiejszych czasach bycie „ruchem oporu” (pozdro dla fanów serialu „Dom z Papieru”) jest bardzo modne to prawda jest taka, że banki wiedzą o istnieniu naszej strony – i nie mają nic przeciwko. Nie dostajemy telefonów z pogróżkami, ani przedsądowych wezwań do zaprzestania działalności.

Tak naprawdę, nasza działalność jest bankom bardzo na rękę. Chcą, żebyśmy istnieli i żeby więcej osób zdobywało premie. Im więcej osób wyedukujemy my, tym mniej osób pominie jakiś krok zapisany w regulaminie promocji, a to z kolei oznacza mniej niezadowolonych klientów w banku i mniej problemów z reklamacjami.

I co dalej?

Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego artykułu wiesz już że, banki nie szukają „haka” na klienta, nie próbują znaleźć byle powodu, aby Ci tej obiecanej nagrody nie wypłacić.

A skoro banki nie szukają „haka”, to może warto poszukać korzystnej promocji bankowej i zgarnąć atrakcyjny bonus?

Poniżej znajdziesz 3 moje propozycje promocji bankowych. Wybrałem najlepsze okazje, jakie są obecnie dostępne na naszej stronie:

POPULARNA PROMOCJA. Kto jeszcze nie odebrał 650 zł (60 zł od razu) w ULTRA łatwej promocji VeloBank? Sprawdź jak dostać przelew z kasą

Nazwa promocji: „STARTUJ Z VELOKONTEM – EDYCJA 1/2024”
Nazwa promocji: „STARTUJ Z VELOKONTEM – EDYCJA 1/2024”

[Trwa do 31.07.2024]. Oto kolejna promocja od VeloBank – jednak tym razem bank zmienił zasady gry. Nadal do zgarnięcia jest aż 650 złotych z tą różnicą, że pierwsze 60zł dostaniesz już w 2 dni robocze od otwarcia konta.

Zgotuj sobie premię 580zł od BNP Paribas. Nawet nie musisz wychodzić z domu, a pierwsze 80zł dostaniesz już za samo założenie ich konta

Nazwa promocji: „Zgotuj sobie premię”
Nazwa promocji: „Zgotuj sobie premię”

[Trwa do 18.08.2024] Sam chętnie skorzystałbym z tej okazji i zgarnął 580zł, gdyby nie fakt, że założyłem już w czerwcu konto w BNP Paribas w innej promocji (niestety na mniej wygodnych warunkach). Ty masz okazję skorzystać z tego co najlepsze!

[HIT LIPCA — OSTATNIA SZANSA] Santander przydzieli Ci wysoki BONUS 800 zł [u nas dostaniesz 100 zł więcej]:

Nazwa promocji: „Dodatkowy bonus na dobry początek + 600zł na dobry początek + Program Poleceń”
Nazwa promocji: „Dodatkowy bonus na dobry początek + 600zł na dobry początek + Program Poleceń”

[Trwa do 31.07.2024r.] Jesteś w społeczności Banklovers i dzięki naszej współpracy z tym bankiem, teraz (w lipcu) dostajesz stówę więcej – i to już za samo założenie konta!

Wystarczy, że klikniesz w jedną z nich i będziesz podążał za naszymi wskazówkami, a wkrótce obiecany przez bank bonus trafi do Ciebie.

Pamiętaj, że korzystając z promocji bankowych możesz być spokojny o jego dobre intencje. Tak naprawdę bankowi zależy tak samo jak Tobie (albo może nawet bardziej?) abyś ten bonus bez problemu zdobył i aby Twoja współpraca z nim od samego początku budowała pozytywne skojarzenia.