Widziałeś scenę z serialu „Dom”, gdzie jeden z bohaterów trzymał dolary w zamrażarce? Pewnego dnia ta zamrażarka się zepsuła, a dolary, wraz ze sprzętem, nieopacznie trafiły do fachowca, który miał ją naprawić.

Teraz wydaje się, że nie mamy takich kłopotów. Większość z nas swoje oszczędności trzyma w banku, no opcjonalnie w sejfie w domu. Jednak nasuwa się pytanie, czy w obecnym czasie trzymanie pieniędzy w banku jest bezpieczne?

I weź człowieku, zaufaj

Ufasz bankom? Jeśli tak, jesteś w mniejszości. I trudno się dziwić. Najpierw kryzys w 2008 roku i upadek Lehman Brothers w Stanach Zjednoczonych. Polska oberwała wtedy tylko trochę. Za trzęsienie ziemi w systemie bankowym zapłaciliśmy kryzysem gospodarczym i wysokim bezrobociem.

W Stanach Zjednoczonych był prawdziwy dramat. Ludzie tracili z dnia na dzień domy, mieszkania, cały majątek. Lądowali na ulicy. A wszystko przez nieodpowiedzialną politykę banków i inwestowanie w śmieciowe papiery wartościowe oraz napędzanie baniek spekulacyjnych.

Po 2008 roku i kryzysie wywołanym nieodpowiedzialna polityką banków (głównie w USA, ale nie tylko), kiedy upadł Lehman Brothers, wydawało się, że banki centralne, rządy i władze banków komercyjnych robią wszystko, aby nie doprowadzić do kolejnego kryzysu.

Chwilę potem w Polsce pojawiło się Amber Gold i sprzeniewierzyło miliardy złotych swoich klientów. To nie był bank, tylko piramida finansowa. A jednak kryzys zaufania dotknął również banki.

W tym samym czasie posypały się kredyty hipoteczne, tzw. frankowe. Powiesz „chciało się mieć mieszkanie, to się teraz płaci”. Problem polega na tym, że w umowach były zakazane klauzule. Dodatkowo wielu kredytobiorców spłaca kredyty we frankach, kiedy w umowach NIE MA NAWET SŁOWA o kredycie walutowym. Jak to możliwe? Ano możliwe.

Po fali oburzenia związanego z kredytami frankowymi, kiedy jako tako udało się odbudować zaufanie do banków pojawiła się nowa władza, a wraz z nią państwo policyjne. Co to ma do rzeczy?

Uważaj na swoje pieniądze

W pełnym majestacie prawa ktoś może Ci wyczyścić konto bankowe bez Twojej wiedzy i zgody. Jak? Takie jest prawo, jeśli do tzw. e-sądu trafi wezwanie do zapłaty, a sąd się przychyli do niego, sprawa trafia do komornika, który bez ostrzeżenia zajmuje Twoje konto bankowe.

Ot tak, bank nie ma nic do gadania. I nie to, że zajmą jedno konto. Komornicy i urzędnicy i urzędy skarbowe mają wgląd we wszystkie konta bankowe, które posiadasz. I mogą je zająć na poczet prawdziwych lub wyimaginowanych długów. Wszystkie. Osobiste, oszczędnościowe, walutowe, lokaty.

Jak się przed tym bronić? Jeśli opłacasz swoje zobowiązania na czas, nie masz się czym martwić. Gorzej, jeśli padniesz ofiarą oszustwa. Wówczas jesteś kompletnie bezbronny, a bank jest totalnie bezradny.

Czy pieniądze w banku są bezpieczne?

Pomijając już kwestie komorników, zastanówmy się, czy Twoje pieniądze w banku są bezpieczne. Teoretycznie wszystkie banki są objęte specjalnym nadzorem. Komisja Nadzoru Finansowego sprawdza, czy Twoje pieniądze są bezpieczne, gwarantuje również że w razie czego (czy., gdyby banki upadł) odzyskasz pieniądze do wysokości 100 tysięcy euro.

To, co masz w banku ponad tę kwotę – trzymasz niejako na własne ryzyko. Oczywiście nie zakładamy, że banki zaczną upadać, ale warto to wiedzieć, na wszelki wypadek.

Co się dzieje, kiedy upada bank?

banklovers_raty_kredytow

Przez całe studia słyszałam, że najtragiczniejszy dla każdej gospodarki jest upadek banku. Nie wojna, nie głód, ale właśnie upadek banku. Dlaczego?

Banki są instytucjami zaufania publicznego. Otwierając konto powierzasz bankowi swoje pieniądze, często wszystko, co masz. Kiedy jeden z nich zawiedzie zaufanie, zaczyna się lawina w ekonomii znana panika finansową, która prowadzi do zjawiska, nazywanego samospełniającą się przepowiednią.

Upada jeden bank i ludzie w panice przed utratą swoich oszczędności zaczynają wypłacać pieniądze nie tylko z tego banku, ale ze wszystkich. Bank tracą płynność i stabilność. Zaczyna się spełniać czarna przepowiednia o upadku systemu i kryzysie. To coś jak efekt kuli śnieżnej. Jeśli nie zostanie zduszony w zarodku, jest bardzo niebezpieczny.

Silicon Valley Bank i Credit Suisse

Upadek jednego banku może doprowadzić do wielkiego kryzysu na całym świecie. Właśnie dlatego dużo się ostatnio mówiło o upadku Credit Suisse i Silicon Valley Bank.

W przypadku tych banków banki centralne zareagowały natychmiast. Gwarancje depozytów zostały zwiększone i nawet jeśli ktoś uzna, że to niesprawiedliwe, bo oznacza ratowanie miliarderów z Doliny Krzemowej, to jednak sytuacja wymagała szybkich i zdecydowanych działań, aby problemy nie zaczęły się rozlewać na inne instytucje.

Tak samo szybka była reakcja rządu, banku centralnego i nadzoru w przypadku Credit Suisse. To są właśnie dowody na to, że lekcja z 2008 r. została odrobiona. Nikt nie ma apetytu na to, żeby sytuacja w jakiejkolwiek instytucji finansowej wymknęła się spod kontroli.

Rzecznik Rządu uspokaja

Nasza sytuacja pod kątem systemu bankowego jest nieco inna, bezpieczniejsza, niż w tych krajach – stwierdził Piotr Müller. Dodał, że portfel całości finansowej tych banków był inaczej skonstruowany niż w największych bankach w Polsce. – W tej chwili nie widzimy żadnych zagrożeń w tym obszarze – powiedział.

Rzecznik rządu jednak podkreślił: – Monitorujemy oczywiście sytuację, bo pamiętajmy o tym, że mamy do czynienia z dużym bankiem Stanów Zjednoczonych oraz ogromnym bankiem w Szwajcarii.

Obniżone ratingi polskich banków

W marcu agencje ratingowe obniżyły ratingi dla Banku Millennium, prawdopodobnie kolejne banki stoją w kolejce po niskie oceny. Czy to zagraża Twoim pieniądzom?

Obniżone ratingi związane są głównie z sytuacją Frankowiczów, którzy oddają sprawy do sądu. Ostatnio nawet Komisja Europejska zdecydowała się wesprzeć Frankowiczów i ukrócić dodatkowe karanie ich za korzystanie z kapitału. Jeśli banki zaczną masowo przegrywać sprawy frankowe – a na to się zanosi – może czekać nas kolejna obniżka ratingów.

Jednak nie musisz obawiać się o swoje pieniądze. Są one chronione Bankowym Funduszem Gwarancyjnym, to po pierwsze. Po drugie – żaden rząd, nawet nasz, nie dopuści do kryzysu i zachwiania sektora bankowego. Zwłaszcza w roku wyborczym.

Warto więc monitorować sytuację, ale też zachować spokój. Twoje pieniądze są bezpieczne. Grozi im jedynie inflacja oraz urzędy, ale na to nie mamy żadnego wpływu.

Chcesz więcej takich treści? 

Jeśli chcesz regularnie otrzymywać praktyczne i pożyteczne treści na swoją skrzynkę, zapraszam Cię do naszego newslettera:

.