Dziś będzie o „sztuczkach”, które możesz zastosować, aby pomóc sobie spełniać warunki promocji, aby wszystko było przyjemniejsze i łatwiejsze.

Chcę jednak na początku zaznaczyć, że nie ma to nic wspólnego z oszukiwaniem banku, „kantowaniem”, czy omijaniem zapisów regulaminu. Wręcz odwrotnie.

Promocje bankowe nie polegają na tym, aby wykorzystać jakąś „lukę”, tylko aby przestrzegając zapisów regulaminu zyskać prawo do nagrody – i to prawo konsekwentnie egzekwować.

A zatem skoro oczekujemy od banku przestrzegania regulaminu, w którym obiecał nagrodę za wykonanie konkretnych kroków, to sami też będziemy fair przestrzegając precyzyjnie zapisów regulaminu (o czym przekonasz się za chwilę). Jednocześnie zrobimy to tak, aby ułatwić sobie nieco sprawę z warunkami promocji…

„Należy wykonać płatności kartą na kwotę…”

Z niejednego pieca jadłem chleb i z niejednej promocji bankowej skorzystałem, a moja głowa w tym momencie niemal pęka od pomysłów, którymi chciałbym się podzielić. Materiału wystarczy przynajmniej na kilka takich artykułów, wiec jeśli podoba Ci się ta tematyka, to skomentuj poniżej i wkrótce napiszę kolejne części.

Aby całość odrobinę ujednolicić postanowiłem, że dziś opowiem Ci o sposobach ułatwiających wykonywanie obrotu na karcie – czy to płatniczej czy kredytowej.

Jeśli chciałbyś łatwiej i przyjemniej radzić sobie z warunkiem promocji zaczynającym się od słów „Należy wykonać płatności kartą na kwotę…” to jesteś we właściwym miejscu.

TIP #1 – Zastanów się, gdzie płacisz gotówką

Zaczynam banalnie, co? A jednak… Sam łapię się regularnie na tym, że mam nawyki płacenia gotówką w określonych sytuacjach albo miejscach, nawet nie do końca zdając sobie z tego sprawę.

Co mam na myśli? U mnie taką rzeczą są np. restauracje.

Jakoś tak mam, że dużo bardziej komfortowo czuję się płacąc gotówką i w tej formie zostawiając napiwek, niż gdybym miał poprosić kelnera o nabicie dodatkowej kwoty napiwku na terminal.

I myślę, że Ty też masz podobne sytuacje w swoim życiu… Może jest to mała, lokalna stacja benzynowa na której nie ma terminala płatniczego? Może to jakiś fastfood w przerwie na lunch, albo codzienne ciastko do kawy za które odruchowo płacisz drobnymi z kieszeni zamiast kartą?

Wystarczy zmienić nawyk i w takich miejscach zacząć płacić kartą.

Czasem wydają się to drobne kwoty, ale w skali miesiąca okazuje się, że mógłbyś w ten sposób „nabić” na karcie dodatkowe kilkadziesiąt czy kilkaset złotych i mieć z tego jeszcze jakiś bonus od banku.

TIP #2 – Płać kartą za rachunki

To często kolejne kilkaset złotych każdego miesiąca. Kiedyś miałem ustawione stałe przelewy pokrywające na początku miesiąca wszystkie moje rachunki.

Nie popełniaj tego błędu. W końcu przecież przelewy nie liczą się do płatności kartą… a rachunek to świetna okazja, aby „nabić” w promocji kolejne złotówki.

Obecnie coraz większa liczba dostawców, gazu, prądu, internetu itp., udostępnia w panelu klienta opcję „zapłać online”, a po przejściu do tzw. bramki płatności, jest możliwość wybrania opcji „zapłać kartą”.

Następnie podajesz numer karty i kod zabezpieczający CVC z odwrotu karty – to sprawia, że kwota rachunku robi obrót na karcie i pomaga spełniać Ci warunki promocji, a Ty zyskujesz.

Zwróć jednak uwagę, czy dostawca nie pobiera czasem dodatkowej prowizji za użycie opcji „zapłać online”. Kiedy jest to opcja płatna to musisz sobie przekalkulować czy się opłaca. Czasem jednak lepiej zapłacić tę drobną prowizję niż stracić premię w jakiejś promocji.

TIP #3 – Nadpłać rachunki online

Ten sposób przyda się szczególnie przy jednorazowych akcjach, kiedy jesteś „zmuszony” wydać w promocji trochę więcej niż przewidują Twoje normalne koszty.

Kiedy już znajdziesz dostawców mediów, którzy przyjmują opłatę kartą za rachunki, to możesz operację ze sposobu drugiego powtórzyć kilka razy.

Nie każdy dostawca na to pozwala, ale jeśli Twój tak, to wykonując płatność online kilka razy, wykonasz nadpłatę, która trafi na Twoje indywidualne konto u dostawcy.

Wtedy rachunki za media będą w kolejnych miesiącach pomniejszały tę nadpłatę, a wcześniejszy większy obrót na karcie pomoże Ci zdobyć bonus z promocji bankowej.

TIP #4 – Za pozostałe rachunki płać kartą w aplikacji Sprytny Bill

Jeśli Twój dostawca mediów nie udostępnia opcji „zapłać online”, ale dostajesz do opłacenia papierowy rachunek z kodem kreskowym, to możesz łatwo wprowadzić go do aplikacji Sprytny Bill na Twoim telefonie lub tablecie.

Możesz tam też dodać swoje karty płatnicze i wprowadzone w ten sposób rachunki regulować kilkoma kliknięciami wybierając odpowiednią kartę.

Aplikacja posiada również opcję dodania rachunku ręcznie (kiedy kod kreskowy nie działa lub rachunek nie posiada go wcale).

Do aplikacji Sprytny Bill można dodać rachunki za:

  • Gaz;
  • Energię elektryczną;
  • Media;
  • Telefon;
  • Wywóz nieczystości;
  • Wodę i kanalizację;
  • Telewizję kablową i satelitarną;
  • Internet stacjonarny i mobilny;
  • Polisy ubezpieczeniowe;
  • Czynsz na rzecz wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych;
  • Rachunki za ochronę;
  • Czesne za szkoły, uczelnie, szkoły językowe;
  • Opłaty za przedszkole i żłobek;
  • Podatki od nieruchomości, opłaty z tytułu użytkowania wieczystego gruntu na rzecz Urzędów Miast i Gmin;
  • Płatności za mandaty.

Lista jest naprawdę długa i przyznasz, że daje wiele kreatywnych możliwości, aby „nabić” dodatkową kwotę przy jakiejś promocji…?

Jedynym minusem tego rozwiązania jest opłata 0,97zł za rachunki do wartości 1 000 zł oraz opłata 3% wartości transakcji dla rachunków powyżej 1 000 zł.

Byłoby idealnie, gdyby wszystko było tutaj darmowe. Niemniej, w niektórych sytuacjach ta drobna prowizja, jest warta zapłacenia, aby nie stracić nagrody z promocji, albo chociaż znacznie ją sobie ułatwić i szybciej zgarnąć kilka stówek premii, w zamian za tych kilka złotych prowizji przy płaceniu w Sprytnym Billu.

TIP #5 – Znajomi robią remont? Pojedź z nimi na zakupy!

…i nie tylko kiedy robią remont. Może wymieniają meble? Może znajomy chwalił się, że planuje kupić nowy smartfon? Zaproponuj wtedy, że pojedziesz z nim na zakupy, zapłacisz swoją kartą, a on odda Ci gotówkę.

Proste i piekielnie skuteczne! Robisz obrót na karcie nie tracąc ani złotówki.

I można tę zasadę stosować nie tylko do bardzo wielkich wydatków… Czasem można pojechać zatankować auto bratu albo zrobić większe zakupy rodzicom, czy też sąsiadce w starszym wieku, aby nie dźwigała ciężkich toreb.

Wszędzie tam, gdzie możesz zapłacić kartą za cudze rzeczy, dostając później od nich gotówkę, możesz zyskiwać na promocjach bankowych robiąc przy tym dobre uczynki.

TIP #6 – W knajpie zapłać kartą razem za wszystkich

To chyba mój ulubiony sposób na „nabijanie” dodatkowych obrotów w promocjach. Bo choć idąc na randkę do restauracji muszę pilnować się, aby nie wyciągać odruchowo gotówki, tak wychodząc z kolegami na przysłowiowe „piwo”, chętnie płacę za wszystkich kartą.

Nie wiem skąd u mnie ten paradoks…

Może to chęć uniknięcia zakłopotania, kiedy wszyscy rzucają gotówkę z dumnym hasłem „z napiwkiem”, a po zsumowaniu łączna kwota nijak nie pasuje do tej podanej na rachunku? In minus oczywiście… No przyznaj, że Tobie też się to zdarzyło… 🙂

Niemniej już nie raz i nie dwa płaciłem za wszystkich kartą „nabijając” w promocji solidną kwotę, aby kolejnego dnia rozesłać do biesiadników excel z wyliczeniem kto, ile winien mi zwrócić za poprzedni wieczór.

Warto tylko pamiętać, aby zabrać ze sobą paragon. W przeciwnym wypadku pozostaje dzielenie kosztów „po równo na głowę”, a to już nie wszystkim może odpowiadać.

TIP #7 – Czeka Cię ślub? Z różnych promocji skorzystać może cała rodzina!

To przykład nadesłany w komentarzach przez naszego czytelnika i lubię go bardzo, bo jest świetnym dowodem bankowego sprytu.

Otóż nasz czytelnik szykował się do ślubu, a wiadomo, że ślub to duże wydatki. Skorzystał więc on i jego rodzina z promocji Citibanku, w której wymagany był obrót na karcie w wysokości 2000 zł.

Sporo, jak na codzienne wydatki. Szczególnie jeśli pomnożyć to przez ilość osób w rodzinie. Ale ślub to nie to samo co codzienne wydatki…

Tak wiec, przy okazji zapłaty za dom weselny, czytelnik poprosili o rozbicie należnych 10 000 zł na mniejsze płatności po 2 000 zł. Całość kwoty rodzina uregulowała kartami z promocji. W ten sposób w kilka minut wszyscy spełnili warunki promocji zbierając przy tym kumulację bonusów od banku.

I taki prezent weselny „od banku” to ja rozumiem 🙂

TIP #8 – Planujesz wakacje? Zaplanuj, jaką promocję przy tej okazji zrealizujesz!

Wyjazdy wakacyjne to często jednorazowy większy wydatek, który planujemy z dużym wyprzedzeniem. Może w takim razie warto też przy tej okazji „nabić” jakiś bonus od banku?

Wycieczkę, w większości biur podróży, można bez problemu opłacić kartą. W niektórych, myślę, że zadziała nawet patent z rozbijaniem płatności na kilka mniejszych transakcji – jak we wcześniejszym przykładzie z domem weselnym.

Organizujesz wszystko sam? Opłata online za hotel, opłata za bilety, przejazdy z lotniska i na lotnisko, wejściówki kupowane online na wszelkie atrakcje – to wszystko są koszty, które możesz rozplanować w czasie i za które możesz zapłacić jedną lub nawet kilkoma różnymi kartami zdobywając przy tym premie od banków.

W tym punkcie, uważaj jednak na pułapkę przewalutowań. Stosuj ten sposób tylko wtedy, kiedy płatność została domyślnie przewalutowana na złotówki (tak robi np. Booking.com). W przeciwnym wypadku upewnij się, czy karta z promocji na pewno daje korzystne przewalutowania – zazwyczaj jednak bardziej opłacalne będzie użycie Revoluta lub Twisto.

TIP #9 – Zaopatrz siebie i rodzinę w karty podarunkowe

Wszędzie, gdzie regularnie robisz zakupy rozglądaj się za kartami podarunkowymi… Bony na paliwo, karty prezentowe na ubrania (np. w H&M), karty podarunkowe do sklepów spożywczych (np. Carefour), kody z abonamentem na Netflixa, czy chociażby doładowania telefonu na kilka miesięcy w przód…

Wszystko to może posłużyć do chwilowego „nabicia” wyższej kwoty w promocji bankowej bez niepotrzebnego ponoszenia wydatków, bo wszystkie te karty podarunkowe będziesz mógł wykorzystać w kolejnych miesiącach według swoich standardowych potrzeb.

To trochę przenoszenie wydatków z przyszłości w teraźniejszość 🙂

Korzystając z tej wskazówki pamiętaj tylko, aby upewnić się przed zakupem, że za dany voucher możesz zapłacić kartą. W niektórych wypadkach sklepy wymagają, aby za takie „naładowanie” karty prezentowej płacić gotówką.

TIP #10 – Kup na zapas proszek do prania, ryż i makaron

Papier toaletowy też możesz wziąć… 🙂 Ale wcale nie dlatego, że za chwilę czeka nas apokalipsa, tylko dlatego że są to produkty z długim terminem przydatności.

Do tej kategorii zalicza się również kupowanie karty miejskiej czy biletu miesięcznego na autobus/pociąg na dłuższy okres niż standardowo.

Kiedy potrzebujesz szybko „nabić” kwotę w promocji takie zakupy mogą dać Ci dodatkowe kilkadziesiąt albo nawet kilkaset złotych kosztów.

A takie zakupy tylko pozornie obciążą Twój budżet, bo tak naprawdę będziesz przez kolejne tygodnie czy miesiące korzystać z tych produktów według normalnych potrzeb, więc ostatecznie nie wydasz ani grosza „ponad stan”.

TIP #11 – Kup coś z wyprzedzeniem – ale potrzebnego!

Niech to będzie coś naprawdę potrzebnego. Nie chodzi przecież o to, żeby przy okazji promocji bankowej wydawać więcej niż się wydaje normalnie, tylko żeby zdobywać bonusy niejako przy okazji normalnego życia.

Są jednak niezbędne zakupy, o których wiemy z wyprzedzeniem i ich przyspieszenie mogłoby pomóc nam zdobyć premię od banku. Co mam na myśli?

Możesz przykładowo przemyśleć zakup nowych nart od razu po zamknięciu sezonu, zamiast czekać i kupić je przed kolejnym wyjazdem. W ten sposób spełnisz warunki promocji i dodatkowo najpewniej kupisz narty w atrakcyjnej cenie.

Możesz też przemyśleć kto w najbliższym czasie będzie miał urodziny i kupić prezenty z wyprzedzeniem. Może chrześnica będzie miała komunię za pół roku i czeka Cię spory wydatek z tym związany? Może będziesz za kilka miesięcy organizować imprezę rodzinną i alkohol oraz napoje mógłbyś kupić już teraz?

To wszystko są jednorazowe ale przewidywalne wydatki, które i tak byś poniósł, więc przyspieszenie ich nie będzie zasadniczo ciężarem dla Twojego budżetu (tak jak przy kupieniu większej ilości proszku do prania), a może przyczynić się do zdobycia kilku stówek od banku, które na pewno sprawią Ci radość.

TIP #12 – Możesz doładować konta w mPay, SkyCash, Revolut itp.

Jest wiele narzędzi/aplikacji, które posiadają funkcję „przechowywania środków”, które wykorzystujemy w przyszłości np. na kupno biletów autobusowych lub do płacenia za parking.

Jeśli aplikacja oferuje funkcję „doładuj kartą płatniczą” to możesz przemyśleć doładowanie tam większej kwoty, którą w przyszłości będziesz stopniowo wykorzystywać.

W ten sposób środki nadal będą w całości do Twojej dyspozycji, ale na karcie pojawi się transakcja pomagająca spełnić warunki promocji i przybliżająca Cię do zdobycia bonusu od banku.

Dwie kwestie na koniec…

Ufff… Wyszła z tego potężna porcja porad i podpowiedzi. Zdaję sobie sprawę, że niektóre są do siebie podobne, że wszystkie możnaby włożyć do jednej szuflady z napisem „płać kartą za co się da i kupuj rzeczy na zapas”.

Jednak postanowiłem wszystkie je rozdzielić i zostawić w takiej formie jak powyżej, aby były inspirujące, aby pokazać Ci sposób myślenia uczestnika promocji bankowych i zachęcić do samodzielnego główkowania.

Ale…

Każdy z tych sposobów działa. Gwarantuję, bo sam z nich korzystam i korzystają nasi czytelnicy. Jest jednak jedno „ale”. Warto mieć z tyłu głowy, że nie każdy sposób pasuje do każdej promocji.

Czasem regulamin promocji wyklucza pewne typy płatności – wtedy zawsze wyraźnie piszemy o tym w naszym artykule. Czasem wykluczone są płatności za rachunki, czasem nie można doładować Revoluta, a czasem bank w promocji nie bierze pod uwagę płatności za wakacje.

Nie spotkałem się co prawda z wykluczeniem płatności za prezenty urodzinowe albo proszki do prania 😛 jednak gorąco zachęcam, abyś był uważny i dla każdej promocji sprawdził w regulaminie lub na naszej stronie, czy jakiś typ płatności nie został wykluczony.

To da Ci pewność, że rzetelnie wykonasz zadania z regulaminu (co jak już wiesz nie musi być trudne i czasochłonne) i będziesz mógł egzekwować od banku uzyskane prawo do nagrody.

A jakie są Twoje sposoby?

Czas już kończyć. Jeśli podobał Ci się ten artykuł i chciałbyś przeczytać więcej takich porad, to zostaw komentarz pod spodem. Daj znać, który sposób podobał Ci się najbardziej? Chętnie przeczytam również o Twoich własnych „patentach” na ułatwianie sobie życia z promocjami bankowymi.